5 błędów przy montażu blachy trapezowej – Na co uważać?

Stoisz przed wyborem pokrycia dachowego, które ma służyć Tobie i Twojej rodzinie przez dekady? Blacha trapezowa to fantastyczny wybór, jest estetyczna i ekonomiczna. Oczywiście, jej ostateczna trwałość zależy od wyboru odpowiedniej grubości rdzenia stalowego i klasy powłoki ochronnej, ale przy właściwej specyfikacji to rozwiązanie na lata. Jej montaż wydaje się prosty, prawda? Właśnie ta pozorna łatwość bywa pułapką. Jako producent z Olesna, w Blachform od lat obserwujemy, jak drobne błędy montażowe prowadzą do poważnych problemów: przecieków, rdzy i skróconej żywotności całego dachu.

Błąd nr 1: Niewłaściwe przygotowanie podłoża

Twój dach to system naczyń połączonych, a jego fundamentem jest solidnie przygotowana konstrukcja. Możesz wybrać najlepszą blachę, ale jeśli podłoże będzie wykonane niestarannie, cały efekt zostanie zniweczony. Największe problemy wynikają z ignorowania geometrii dachu, pomijania kontrłat i niewłaściwego rozstawu łat. Każdy z tych elementów ma kluczowe znaczenie.

Z naszego doświadczenia w produkcji wynika, że absolutnie krytyczna jest wentylacja. Zapewniają ją kontrłaty – listwy nabijane wzdłuż krokwi, które tworzą niezbędną szczelinę wentylacyjną. To właśnie ten „płaszcz powietrzny” między membraną a blachą pozwala odprowadzać wilgoć z wnętrza domu i skropliny tworzące się pod pokryciem. Bez tego wilgoć zacznie niszczyć drewno. Pamiętaj też, że nawet najpiękniejsza blacha trapezowa T18 nie będzie wyglądać dobrze na krzywej więźbie. Sprawdź dwa razy jej geometrię, a do budowy łat i kontrłat użyj zaimpregnowanego drewna o wilgotności nieprzekraczającej 18%.

Błąd nr 2: Cięcie blachy szlifierką kątową

To błąd kardynalny. Prawdziwy grzech główny, który natychmiastowo niszczy blachę i prowadzi do utraty gwarancji. Dlaczego? Użycie szlifierki kątowej to jak gaszenie pożaru benzyną. Wysoka temperatura, którą wytwarza tarcza, dosłownie smaży i wypala ochronną warstwę cynku oraz powłokę lakierniczą na krawędzi cięcia. W tym miejscu stal staje się bezbronna i podatna na korozję, która pojawi się szybciej, niż myślisz.

Jak więc ciąć blachę prawidłowo? Tylko i wyłącznie „na zimno”. Użyj do tego specjalistycznych narzędzi:

  • Ręcznych nożyc do blachy do krótkich i precyzyjnych cięć.
  • Nożyc skokowych (tzw. niblera) do szybkiego i czystego cięcia długich odcinków.

Co najważniejsze, w przeciwieństwie do szlifierki, nie niszczą one termicznie powłoki ochronnej. Krawędź cięcia pozostaje w pełni zabezpieczona fabryczną warstwą cynku i lakieru. Po każdym cięciu i wierceniu pamiętaj o natychmiastowym usunięciu metalowych opiłków z powierzchni dachu za pomocą miękkiej szczotki. Pozostawione, szybko zardzewieją i wżerą się w powłokę.

Błąd nr 3: Nieprawidłowe mocowanie wkrętami

Diabeł tkwi w szczegółach, a na Twoim dachu tym szczegółem jest wkręt. Odpowiednie mocowanie to gwarancja szczelności na lata. Po pierwsze, używaj wyłącznie systemowych wkrętów farmerskich z uszczelką EPDM. Są one odporne na promieniowanie UV i ekstremalne temperatury, dzięki czemu zachowuje elastyczność i nie pęka po kilku sezonach.

Po drugie, miejsce ma znaczenie i tu musisz być bardzo uważny. Zasadą, którą warto zapamiętać, jest: w przypadku profili niskich, o wysokości do około 20 mm (takich jak popularna blacha trapezowa T18), wkręty mocujemy w dnie fali, aby solidnie docisnąć arkusz do łaty. Jednak przy profilach wysokich i konstrukcyjnych (np. T35 lub T55) producenci często zalecają mocowanie w szczycie fali, aby nie dziurawić głównego kanału odpływu wody. Dlatego zawsze, ale to zawsze, sprawdzaj kartę techniczną produktu, który montujesz.

Błąd nr 4: Zaniedbanie obróbek blacharskich i zakładów

Obróbki blacharskie to strategiczne uszczelki Twojego dachu. To właśnie w miejscach takich jak kominy, okna dachowe, kosze czy krawędzie połaci najczęściej dochodzi do przecieków. Każdy z tych punktów wymaga precyzyjnie wykonanych i dopasowanych elementów: wiatrownic, pasów nadrynnowych czy obróbek przykominowych. To nie miejsce na prowizorkę i oszczędności.

Równie ważne są zakłady między arkuszami. Standardowo, przy dachach o nachyleniu 15° i więcej, zakład poprzeczny powinien obejmować co najmniej jedną falę. Uwaga! Jeśli Twój dach ma niższy spadek (między 8° a 15°), jedna fala to za mało. W takim przypadku producenci wymagają zakładu na dwie fale i dodatkowego uszczelnienia go specjalną taśmą lub masą butylową.

Błąd nr 5: Nieostrożne obchodzenie się z materiałem

Twoja nowa blacha jest mocna, ale nie jest niezniszczalna. O jej trwałości decyduje również to, jak się z nią obchodzisz jeszcze przed montażem. Uważaj na uszkodzenia mechaniczne podczas transportu i rozładunku. Arkusze przenoś w pozycji pionowej i nigdy nie ciągnij jednego po drugim, by uniknąć zarysowań.

Absolutnie kluczowe jest usunięcie folii ochronnej. Zrób to tuż przed zamontowaniem danego arkusza. Jeśli zostawisz ją na dachu na kilka słonecznych dni (producenci dają zwykle maksymalnie 30 dni), pod wpływem promieni UV ulegnie ona zwulkanizowaniu. Jej usunięcie będzie wtedy praktycznie niemożliwe bez uszkodzenia lakieru. Kiedy już jesteś na dachu, poruszaj się po nim w obuwiu o miękkiej podeszwie. Stopy stawiaj zawsze w dnie fali, w miejscu podpartym przez łatę. Stanięcie na szczycie fali to gwarancja trwałego wgniecenia.

Podsumowanie

Montaż dachu z blachy trapezowej nie musi być polem minowym. Wystarczy trzymać się zasad: solidny fundament, odpowiednie narzędzia, precyzja w detalach i szacunek dla materiału. To prosta recepta na dach, który będzie Ci służył bezproblemowo przez dziesiątki lat. Jeśli masz jakiekolwiek pytania lub potrzebujesz fachowej porady, skontaktuj się z nami. Nasi doradcy w Oleśnie chętnie podzielą się swoją wiedzą i pomogą Ci wybrać najlepsze rozwiązania dla Twojego domu.

Najczęściej zadawane pytania

1. Czym czyścić dach z blachy trapezowej po montażu?

Po montażu dach należy dokładnie zamieść miękką szczotką, aby usunąć wszelkie opiłki. W razie potrzeby użyj myjki ciśnieniowej, ale z rozproszonym strumieniem (dysza min. 25°), ciśnieniem nieprzekraczającym 80 barów i wodą o temperaturze maksymalnie 60°C. Do trudniejszych zabrudzeń możesz użyć łagodnego detergentu (np. szamponu samochodowego z woskiem), a następnie obficie spłukać.

2. Co ile łaty pod blachę trapezową?

Nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi! Rozstaw łat jest ściśle uzależniony od trzech czynników: wysokości profilu blachy, jej grubości oraz strefy obciążenia śniegiem i wiatrem, w której znajduje się Twój dom. Dla niskich profili, jak T18, może to być 35-50 cm. Ale już dla wyższych profili konstrukcyjnych, jak T35, rozstaw ten może wynosić nawet 1,2 metra lub więcej. Kluczowe są zawsze wytyczne z karty technicznej produktu – sprawdzaj je za każdym razem.

3. Czy można chodzić po blasze trapezowej?

Tak, ale z zachowaniem zasad. Używaj obuwia o miękkiej, czystej podeszwie. Stopy stawiaj wyłącznie w dolnej części fali (w dnie), w miejscu, gdzie blacha jest bezpośrednio podparta przez łatę. Nigdy nie stawaj na szczycie fali, ponieważ grozi to jej trwałym wgnieceniem i uszkodzeniem.